Opóźnienia w płatnościach to problem, który od lat hamuje rozwój wielu firm, szczególnie tych mniejszych. Zatory płatnicze generują dodatkowe koszty, utrudniają planowanie finansowe i zmuszają przedsiębiorców do szukania kapitału na pokrycie bieżących zobowiązań. Parlament Europejski podjął kroki w walce z tym zjawiskiem, procedując Rozporządzenie w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych. Co oznacza to w praktyce dla firm?
Rewolucja w terminach płatności
Jednym z kluczowych punktów nowego Rozporządzenia ma być skrócenie maksymalnych terminów płatności. Zgodnie z przepisami:
- Termin płatności w umowach handlowych nie będzie mógł przekraczać 30 dni od doręczenia faktury i dostawy towarów.
- W wyjątkowych przypadkach (za zgodą stron) można go wydłużyć do 60 dni, a dla specyficznych produktów sezonowych lub wolno rotujących – maksymalnie do 120 dni.
Co istotne, Rozporządzenie wprowadzić ma szczegółowe definicje towarów sezonowych i wolno rotujących, aby uniknąć nadużyć.
Dlaczego to ważne?
Krótsze terminy płatności oznaczać będą szybsze wpływy na konta firm, co może poprawić ich płynność finansową i stabilność działania. Szczególnie mniejsze firmy – często zależne od decyzji większych kontrahentów – mogą na tym skorzystać.
Odsetki za opóźnienia – automatyczne i surowe.
Nowe przepisy mają wprowadzić:
- Automatyczne naliczanie odsetek za opóźnienia, rozpoczynające się dzień po upływie terminu płatności określonego w umowie lub przepisach.
- Zakaz zrzeczenia się prawa do odsetek – wierzyciel zawsze ma prawo do ich naliczenia, niezależnie od presji kontrahenta.
Wyższa rekompensata za opóźnienia.
Kiedy kontrahent spóźnia się z płatnością, firmy nie tylko tracą czas i środki, ale muszą też ponieść koszty związane z odzyskaniem należności. Nowe przepisy mają podnieść już teraz obowiązujące rekompensaty:
- 50 EUR za każdą pojedynczą transakcję handlową do 1500 EUR,
- 100 EUR za każdą pojedynczą transakcję handlową powyżej 1500 EUR do 15 000 EUR,
- 150 EUR za każdą pojedynczą transakcję handlową powyżej 15 000 EUR.
Nie ma możliwości rezygnacji z tego prawa, co dodatkowo zabezpieczać ma interesy wierzycieli.
Przejrzyste i szybkie procedury odbiorcze.
Rozporządzenie w założeniu wprowadzić ma jasne zasady dotyczące procedur odbiorczych. Weryfikacja dostawy towarów lub usług ma następować do 30 dni, a szczegóły procedury mają być precyzyjnie określone w umowie. To ważna zmiana dla firm realizujących duże kontrakty, gdzie często dochodzi do przedłużania odbiorów i generowania dodatkowych opóźnień w płatnościach.
Transport drogowy: jeszcze większe zmiany na horyzoncie.
Ministerstwo Infrastruktury planuje wprowadzenie zmian, które znacząco skrócą terminy płatności w branży transportowej. Zgodnie z projektem ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym (UD 18), zapłata za wykonanie przewozu rzeczy ma wynosić maksymalnie 14 dni, z możliwością przedłużenia do 30 dni za zgodą stron.
Projekt jest w toku. Jak wyjaśnił sekretarz stanu Stanisław Bukowiec, zmiany mają na celu poprawę płynności finansowej firm transportowych, co jest kluczowe w obliczu trudnej sytuacji na rynku międzynarodowych przewozów drogowych.
Kultura szybkich płatności.
Rozporządzenie UE to nie tylko przepisy, ale również sygnał, że kultura opóźnień w płatnościach powinna się skończyć. Automatyczne odsetki, wyższe rekompensaty i skrócone terminy płatności mają zmniejszyć presje na mniejsze firmy do akceptowania niekorzystnych warunków w obawie przed utratą kontrahentów. W założeniu zmiany mają promować zrównoważony rozwój biznesu i większą stabilność finansową firm w Unii Europejskiej.
Wiktoria Górnaś